
Bo Panny pod sukienkami coś ciekawego mają… dlatego dziś w Krakowie możemy oglądać fragment murów z brama floriańską i basztami 😉
Już tłumaczę:
W XIX wieku postanowiono otworzyć Kraków na świat – burząc mury otaczająca całe tzw. “stare miasto”. Znalazł się jednak taki jeden profesor Feliks Radwański, który postanowił obronić choć fragment muru, przed zburzeniem. Uzasadnieniem obrony tego kawałka muru był poniższy tekst:
Chronią one przed wiatrami wiejącymi pod Kościół Mariacki od Kleparza. Niedobre to wiatry, bo smrody i śmieci znosić będą, a także bezbożnie podwiewać spódnice Paniom Matkom i Żonom.*
Jak widać na zdjęciach, tekst ten zadziałał, nie chciano oglądać tego co panie mają pod spódnicami… powstrzymano burzymurków 🙂

Zobacz fragment murów na mapie.
* Cytat za Janem Adamczewskim “Kraków osobliwy”, Kraków 1996
Fajna stronka i fajne opowiadanko!!!!
Dzięki za ten wpis, możesz mieć pełne przekonanie, że jeszcze nie jeden raz wrócę tutaj by coś zachęcającego poczytać.